Chrupiące obwarzanki, chleb prądnicki i kukiełki, aromatyczna kiełbasa krakowska sucha, maczanka po krakowsku, bajgle z Kazimierza, pstrąg ojcowski i te bardziej współczesne legendy smaku, kiełbaski z nyski pod Halą Targową i słynne zapiekanki z Placu Nowego. Oto tradycyjne smaki Krakowa. Brzmi smacznie? A to tylko przedsmak kulinarnej wyprawy po Krakowie. Dacie się namówić na smakowitą przygodę?

Bajgle – z Krakowa do Nowego Jorku

W przypadku Krakowa śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że nie ma drugiego takiego miasta w Polsce, w którym oferta kulinarna byłaby aż tak różnorodna. W gąszczu restauracji, barów i bistro, oferujących potrawy niemal z całego świata, bez problemu można jednak odnaleźć prawdziwie lokalne produkty. Podpowiadamy, gdzie ich szukać?

Kuchnia krakowska, podobnie jak w przypadku innych subregionów Małopolski, kształtowała się pod wpływem wielu kultur. Zawirowania administracyjne na przestrzeni wieków sprawiły, że mogła obficie czerpać z tradycji kulinarnej ludności żydowskiej, ukraińskiej, ormiańskiej, a widać w niej także mocne wpływy austro-węgierskie. Niestety, okres powojenny i czas PRL ujednolicił kuchnię, spopularyzował masowo produkowaną żywność. Na szczęście dzisiaj wiele smaków odradza się i wraca do łask.

Na krakowskim Kazimierzu królowała kuchnia żydowska. Bajgle, które dziś uchodzą za wizytówkę Nowego Jorku, pochodzą właśnie z Kazimierza. Wpływy wschodnie, ukraińskie i ormiańskie rozwijały się z uwagi na połączenia handlowe między wschodnią, a zachodnią częścią Europy. Najsilniej jednak w kuchni krakowskiej zaznaczyły się tradycje austro-węgierskie. Popularny sernik, piszinger czy tort Sachera, to przysmaki przybyłe do Krakowa wprost z wiedeńskich stołów.

Obwarzanek z dokumentu lokacyjnego Krakowa

Najbardziej rozpoznawalny krakowski przysmak to oczywiście obwarzanek. Wypiekano go już w średniowieczu, a pierwszy pisany tekst, w którym o nim wspomniano pochodzi z XIII w. Dziś obwarzanek to czołowy polski akcent na unijnej liście produktów regionalnych. Jego nazwa wiąże się z obwarzaniem ciasta przed pieczeniem, czyli moczeniem ciasta we wrzątku.

Tradycyjne krakowskie pieczywo, to również chleb prądnicki i kukiełka lisiecka – bułka o charakterystycznym wrzecionowatym kształcie. Potrawy regionalne, jakich możecie skosztować w Krakowie to także maczanka po krakowsku (danie z wieprzowiny podawane z sosem kminkowym i pieczywem), krakowskie flaczki i żurek.

Będąc w Krakowie nie można też odmówić sobie wyjątkowej kaczki po krakowsku, podawanej z kaszą i grzybami. Dziś to flagowe danie najlepszych restauracji w Małopolsce. Dawniej mieszkańcy, zajadali się również zupą kminkową, a sam kminek był niezwykle popularną przyprawą dodawaną do wielu dań. A skoro o przyprawach mowa, w każdym krakowskim daniu nie może zabraknąć także soli z Wieliczki, wydobywanej spod ziemi nieprzerwanie od setek lat.

Zapiekanki z Placu Nowego i kiełbaski z nyski

Turysta przyjeżdżający do Krakowa, musi obowiązkowo spróbować też typowego miejscowego fast foodu - zapiekanek sprzedawanych w popularnym „okrąglaku” na Placu Nowym i kiełbasek z niebieskiej nyski, pieczonych na żywym ogniu z bukowego drewna sprzedawanych od wieczora do poranka przed Halą Targową na Grzegórzkach.

Legendarnych krakowskich smaków można spróbować również w Jadłodajni u Stasi, którą doskonale znają wszyscy krakowianie. Nic więc dziwnego, że zwyciężyła w ubiegłorocznym plebiscycie – Turystyczne Skarby Małopolski.

Od Rynku Kleparskiego po Targ Pietruszkowy

O słynnej uczcie u Wierzynka słyszał chyba każdy, ale czy wiecie, że w Krakowie istnieje miejsce związane z jedzeniem działające nieprzerwanie od XV wieku? To Rynek Kleparski z dużą liczbą stoisk z produktami spożywczymi. Znajdziecie tutaj niemalże wszystko, a w wielu przypadkach zakupy zrobicie bezpośrednio u producentów.

Podobnie jest również na Targu Pietruszkowym na Podgórzu, gdzie w każdą sobotę możecie kupić świeże, regionalne przysmaki wprost od rolników i producentów. Małopolskich, ale także europejskich produktów ekologicznych nie brakuje też na Targu Ekosfera Stara Piekarnia w Płaszowie. Gwarantujemy, że w każdym z tych miejsc znajdziecie mnóstwo inspiracji na kulinarne ekopamiątki z Małopolski.

Jeśli macie niewiele czasu i spacerujecie wyłącznie po centrum miasta, możecie zajrzeć do Kraków Story w Pawilonie Wyspiańskiego na Placu Wszystkich Świętych. W tym wyjątkowym miejscu, w którym odbywają się różnego rodzaju warsztaty, można także kupić wyśmienite miody z Pasieki Morawskich, wyroby z lawendy z Lavendziarni Stoki 6, soki z Tłoczni Maurera i wiele innych małopolskich smakowitości, które starannie dobiera kuratorka sekcji kulinarnej – Agnieszka Sendor, współzałożycielka Pstrąga Ojcowskiego.

Smaki okolic Krakowa

A skoro mowa o pstrągu ojcowskim to czas przyjrzeć się smakołykom z okolic Krakowa. Kulinarną gwiazdą Doliny Prądnika i Ojcowskiego Parku Narodowego (najmniejszego polskiego parku narodowego) jest oczywiście pstrąg ojcowski.

Tradycja hodowli pstrągów potokowych w Ojcowie sięga lat 30. ubiegłego wieku. W 2014 roku nieużywane, przeznaczone do naturalizacji stawy objęła w dzierżawę Magda Węgiel razem z córką Agnieszką Sendor. Dzięki ciężkiej pracy i wielkiemu zaangażowaniu nie tylko udało się przywrócić świetność hodowli pstrąga potokowego, ale również stworzyć wspaniałe miejsce do wypoczynku, relaksu oraz doznań kulinarnych. To idealny pomysł na np. wycieczkę rowerową ze stolicy Małopolski, której celem, oprócz oczywiście urokliwych widoków jurajskich skał, jest wyśmienita wędzona ryba.

Na południe od Krakowa wytwarza się również wyjątkowe wędliny. Wśród nich królują, będące produktami regionalnymi, kiełbasa lisiecka i piaszczańska. Wędzonki z Podstolic, gmin Liszki i Czernichów także słyną smakiem i jakością w całej okolicy.

Do posiłku warto zadbać o kieliszek dobrego wina. Winnica Srebrna Góra w Lesie Wolskim oraz Winnica Wieliczka to niejedyne jurajskie winnice, w których można degustować wyborne trunki produkowane na światowym poziomie. Wszystkie je odnajdziecie z łatwością na Małopolskim Szlaku Winnym.

Niezależnie od tego czy planujecie dłuższy pobyt w Krakowie, czy tylko jednodniową wycieczkę, cieszcie się wszystkimi smakami Krakowa i Małopolski.