Lokalność zamknięta w kwiatach i ziołach
W tradycji ludowej dzień Matki Bożej Dożynkowej, obchodzono (i wciąż się obchodzi) w podziękowaniu za opiekę nad plonami. Do kościołów przynosi się zboża, owoce, warzywa, a także zioła oraz kwiaty. Te naturalne dary, zbierane z pól i ogrodów, są święcone jako wyraz wdzięczności za błogosławieństwo w trudach rolniczej pracy. Tradycyjnie tworzy się z nich wiązanki lub wieńce, które wciąż pozostają głównym symbolem łączności człowieka z naturą i duchowością.
W zależności od regionu, skład bukietów bywa zróżnicowany, oddając lokalną florę i specyfikę rolnictwa. Podstawą jednak zawsze były i są zioła, zboża, owoce i warzywa, które razem tworzą kompozycje pełne symboliki i naturalnego piękna. Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny szczególnie uroczyście obchodzi się w Małopolsce, ale najwspanialsze ceremonie zobaczycie w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz w Ludźmierzu. Tam tłumy pielgrzymów, bardzo często w pięknych regionalnych strojach, przynoszą do święcenia bogate bukiety zawierające m.in. nagietki, maki, chabry, macierzankę, miętę, piołun, pszenicę, żyto, jęczmień i owies. Każdy z tych elementów ma swoje znaczenie, odwołując się do tradycji i wierzeń ludowych.
Żywa tradycja w Kalwarii Zebrzydowskiej
Jednym z najbardziej widowiskowych obchodów Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny jest Nabożeństwo Zaśnięcia Matki Bożej, często nazywane „pogrzebem”. Co roku, w Kalwarii Zebrzydowskiej, tysiące pielgrzymów uczestniczy w tej barwnej ceremonii. Procesja, która odbywa się na słynnych Dróżkach Matki Bożej, gromadzi asysty, orkiestry, oraz pątników w tradycyjnych strojach ludowych z całego regionu. W ten dzień Kalwaria wybucha feerią barw!
Młodzi kawalerowie i panny niosą symboliczną trumienkę z figurą Maryi Zaśniętej, a procesja zmierza do kościoła Grobu Matki Bożej, oddalonego o ponad 3 kilometry. Tam kończy się ta podniosła procesja. Nie zamyka ona jednak obchodów. Kulminacyjnym punktem jest bowiem procesja z figurą Matki Bożej Wniebowziętej, która przechodzi przez Plac Rajski przed bazyliką kalwaryjską, wieńcząc obchody tego niezwykłego święta. Jeśli macie możliwość przyjechania do Kalwarii i doświadczenia tej niezwykłej uroczystości – koniecznie to zróbcie, bo to jest coś mistycznego!
Zioła i kwiaty u stóp Gaździny Podhala
Mistycznie jest też w Ludźmierzu. „Lud między murem, a ścianą kościoła, stoi jak las w dolinie wąskiej pomiędzy dwiema górami, które się schodzą i przyciskają ku sobie: gałęzie kruszą się, jak źdźbła, pień do pnia przystaje szczelnie, tworzy się zbita warstwa stojących prosto drzew. (…) Gdy zaczęto bić we dzwony, to ziemia dudniła i niebo dygotało, jak błękitna chusta, a doliną nowotarską szedł pomruk daleki. Za każdym uderzeniem dzwonnych serc – po chwili jękły – boleśnie Tatry...” - tak ludźmierski odpust pięknie opisuje Władysław Orkan „W roztokach”.
Gaździnie Podhala, jak wspomina słynny „Dumac” z Poręby, przychodzono się pokłonić, podziękować za otrzymane łaski i plony, ale też prosić o pomoc. Do jej stóp padali nie tylko miejscowi, ale także górale z bliższych i dalszych okolic – z Nowego Targu, Krauszowa, Długopola, Trutego, Klikuszowej, Pyzówki, Rogoźnika, Starego Bystrego, Chochołowa, Czarnego Dunajca, ale też z Przysłopia, Poronina, Zakopanego. Przybywali pątnicy z Orawy, Spiszu i Liptowa… Najbardziej znanym ludźmierskim pielgrzymem był Karol Wojtyła. Do Ludźmierza przyjeżdżał często i chętnie – święcąc kwiaty i zioła – jeszcze jako biskup krakowski. Wielu twierdzi, że to właśnie Gaździna Podhala przekazała mu swoje berło... Karol Wojtyła, już jako Jan Paweł II, dwukrotnie nawiedził Gaździnę Podhala. Ludźmierska Pani raz powitała go na nowotarskim lotnisku, za drugim razem on sam przyjechał na jej gazdówkę, a uczynił to w obecności prawie 250 tysięcy pielgrzymów. Piękną pamiątką po tym czasie jest niezwykły Ogród Różańcowy.
W Ludźmierzu wciąż na Anioł Pański biją dzwony... Wciąż pielgrzymują tu ludzie, już nie tylko z najbliższej okolicy, Małopolski i Polski, ale także z najodleglejszych zakątków świata, a Gaździna Podhala, króluje wszystkim góralom – i tym z urodzenia, i tym z wyboru. A 15 sierpnia wielu z nich odkrywa mistyczną moc, która kryje się w bukietach utkanych z polnych ziół i kwiatów.
Symbolika i dziedzictwo 15 sierpnia
Święto Matki Bożej Zielnej to nie tylko religijna uroczystość, ale także piękna tradycja, która przekazuje mądrość dawnych pokoleń. To czas, w którym duchowość człowieka splata się z magią natury, a ludowe obrzędy przypominają o szacunku do ziemi, która nas żywi. Każdy bukiet święcony tego dnia staje się symbolem tej więzi – więzi, która, mimo upływu czasu, wciąż łączy człowieka z przyrodą i wiarą.