Grodzisko w Poznachowicach Górnych
Grodzisko w Poznachowicach Górnych koło Raciechowic jest jednym z lepiej zachowanych grodzisk Pogórza Karpackiego, doskonałym przykładem lokalizacji wykorzystującej teren do celów obronnych, ciekawym z uwagi na archeologiczne znaleziska. To właśnie to miejsce widać na zdjęciu. Znajduje się tylko 36 km od Krakowa. Wysokie wzniesie, na którym się znajduje też nazwane jest Grodziskiem i jest najbliższym stolicy Krakowa szczytem Beskidu Wyspowego, o imponującej wysokości ponad otaczający teren. Wybrać się tu trzeba, aby poczuć, jak mieszkali ludzie przed tysiącami i setkami lat, bo miejsce to było używane już 1000 lat przed naszą erą. Na szczycie można zobaczyć świetne zachowane obwałowania z czasów początków państwa polskiego.
Grodzisko składało się z grodu właściwego i przylegającego do niego od strony zachodniej obronnego podgrodzia. Szczyt Grodzisko, na którym usytuowane było założenie ma naturalne walory obronne – wznosi się około 300 m stromymi zboczami nad dolinami rzek Stradomka (strona wschodnia) i Krzyworzeka (strona zachodnia).Od południowo – wschodniej strony, najłatwiej dostępnej gdzie wąski grzbiet łączy się ze szczytem, dostępu do grodu właściwego broniły dwa poprzeczne wały ziemne z rowami. Podgrodzie z kolei otaczał wał kamienny w kształcie klamry łączący się z wałami ziemnymi grodu właściwego. Znaleziska archeologiczne – skorupy naczyń ceramicznych, fragmenty zwęglonych belek drewna, narzędzia krzemienne – skłaniają badaczy do datowania okresów zamieszkiwania grodziska na okresy: halsztacki, lateński (tyniecka kultura lateńska, osadnictwo celtyckie), wczesnorzymski; późna faza wczesnego średniowiecza. Najwięcej zachowało się zabytków po ludności kultury późnolateńskiej, co pozwala dowodzić że było to jedno z największych osiedli tej ludności na południe od Krakowa. W okresie wczesnej państwowości polskiej był tu niezwykle ważny gród obronny strzegący Krakowa od południa. Grodzisko najprawdopodobniej spłonęło w połowie XIII wieku.
Jeśli odwiedzicie grodzisko na początku lipca, koniecznie weźcie udział w XIII edycji akcji Odkryj Beskid Wyspowy – co tydzień, w każdą niedzielę lata setki turystów zdobywają szczyty Beskidu Wyspowego w towarzystwie przewodników, ratowników górskich, regionalnej muzyki, z zabawami, konkursami i nagrodami. Już 3 lipca kolejna wędrówka w ramach Akcji, a na trasie właśnie Raciechowice (trasa: Grodzisko: Wiśniowa – szlak zielony – Ciecień – szlak niebieski – Księża Góra – Cubla Góra – Grodzisko – Borek – szlak niebieski i czarny – Raciechowice). Jeżeli będzie w grodzisku innym czasie, to pamiętajcie o Beskidzie Wyspowym – kilkadziesiąt przepięknych, malowniczych, odosobnionych szczytów przy specyficznej pogodzie oplecionych mgłą, wyrastających ponad białą pierzynę chmur, zawieszonych w powietrzu, rozsianych niczym wyspy i wysepki na obszarze około 1000 km kwadratowych, a każda z nich jest wyjątkowa i niepowtarzalna.
Pustelnia Błogosławionej Salomei w Grodzisku Skała
Górujące nad Doliną Prądnika w pobliżu miejscowości Skała w Ojcowskim Parku Narodowym wapienne wzgórze strzeże Grodziska i całej Doliny Prądnika. To Pustelnia Błogosławionej Salomei. Na wzgórzu znosi XIII – wieczny kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i błogosławionej Salomei o romańskiej sylwetce, renesansowym sklepieniu kolebkowym oraz barokowym wyposażeniu, z trzema ołtarzami, otoczony solidnym murem z cegieł i wapienia. W murze znajdują się cztery bramy oraz pięć piaskowcowych posągów polskich władców – członków rodziny klaryski błogosławionej Salomei (Henryk Brodaty z żoną świętą Jadwigą Trzebnicką, Bolesław Wstydliwy z żoną błogosławioną Kunegundą, król Koloman Węgierski – mąż Salomei). Przed kościołem zachowały się resztki fosy i wałów średniowiecznego grodziska. Za kościołem, bliżej skarpy, znajdują się trzy kaplice przypominające jaskinie, zaś kręte schodki zwane różańcowymi prowadzą do pustelni błogosławionej Salomei, która przebywała tutaj w latach 1260 – 1268. Jej brat, książę Bolesław Wstydliwy był fundatorem warowni i klasztoru, na miejscu których stoją obecne budowle. Pustelnia Salomei jest jedynym reliktem starego założenia. Najbardziej tajemniczym obiektem jest posąg słonia ze strzelistym obeliskiem na grzebiecie, postawiony między kaplicami a kościołem w roku 1687 na pamiątkę zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem z łacińskim napisem „Onus meum leve” („Ciężar mój lekki”). Warownię i klasztor książę Bolesław wzniósł z kolei w miejscu XIII – wiecznego grodu obronnego księcia Henryka Brodatego, zniszczonego w czasie walk o opiekę nad małoletnim Bolesławem Wstydliwym, a tym samym o tron krakowski. Zagrożone ciągłymi najazdami tatarskimi klaryski Bolesław Wstydliwy przeniósł na prośbę Salomei z Zawichościa do Grodziska w 1262 roku nadając im okoliczne osady (miasto Skała, wsie: Milonki, Zadroże, Sułkowice, Sobiesęki).W XIV wieku po przeniesieniu klarysek do Krakowa opuszczone grodzisko i klasztor popadały w ruinę. Odbudowano je w XVII wieku z okazji beatyfikacji Salomei. Grodzisko wraz z nadaniami Bolesława Wstydliwego było własnością klarysek do XIX wieku. Obecnie Pustelnia należy do Diecezji Kieleckiej (w 2008 roku ustanowiono tutaj nową parafię Ojców – Grodzisko z siedzibą w Grodzisku).
Będąc w Grodzisku warto przy okazji zwiedzić Ojcowski Park Narodowy.
Grodzisko Imbrama
Wysoko ponad Doliną Dłubni, koło wsi Zagórowa, na wzgórzu zwanym Łakota zachowały się pierścieniowe ślady wałów i fos niezwykle ciekawego grodziska datowanego na VIII – IX lub IX – X wiek i związanego z formowaniem się państwa Wiślan. Do dzisiaj podziwiać można pozostałości potrójnej linii wałów, broniących niegdyś grodu od strony północnej. Od południa istniał tylko jeden wał i wystarczał w zupełności – południową granicę warowni stanowiło bowiem pionowe urwisko Łakotki. Jak głosi legenda, również i tutaj w miejscu średniowiecznego grodziska niejaki komes Imbram (kolonista niemiecki) chciał wybudować klasztor. Jednak to, co budował w ciągu dnia, nocą znikało. Z niewyjaśnionych przyczyn grodzisko strawił pożar, a Imbram swój klasztor ostatecznie wybudował w miejscu, gdzie usłyszał cudowny śpiew – w Imbramowicach, gdzie do dziś stoi klasztor norbertanek.
Odwiedzając grodzisko warto przy okazji zwiedzić Dłubniański Park Krajobrazowy nazywany Małym Ojcowem z naturalnymi zimnymi źródłami i pozostałościami starych młynów, zabytkowymi kościołami (również drewnianymi na małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej), przydrożnymi kapliczkami i szlacheckimi dworkami. Park istnieje od 1981 roku na terenie sześciu gmin, położonych wzdłuż osi parku – rzeki Dłubni (gminy Gołcza, Iwanowice, Michałowice, Skała, Trzyciąż, Zielonki).
Zobacz także:
Grodzisko Stary Olkusz
Pozostałości grodziska koło Olkusza do dziś stanowią zagadkę dla badaczy – na niewielkim wzgórzu znajdują się pozostałości średniowiecznego kolistego grodziska z dobrze zachowaną, głęboką fosą i dwoma pierścieniami ziemnych wałów. Znaleziono tutaj datowane na XIII i XIV wiek między innymi groty strzał, ostrogi, fragmenty naczyń, liczne zabytki wykonane ze srebra i ołowiu. Do dziś, w pobliżu grodziska zachowały się również ślady średniowiecznej eksploatacji górniczej. Również i tutaj prawdopodobnie jeszcze w XIV wieku na miejscu spalonego grodziska wybudowano gotycki kościół pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela. Do naszych czasów zachowały się jedynie mury i krypty świątyni.
I jeszcze podpowiadamy, stąd już bardzo blisko do innych atrakcji z pięknymi panoramami – zamku w Rabsztynie na Szlaku Orlich Gniazd, Pustyni Błędowskiej, Rezerwatu Pazurek na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. No i do samego Olkusza, nazywanego Srebrnym Miastem – kolebka polskiego górnictwa srebra i ołowiu, urokliwy Rynek z zabytkami, tajemnicze podziemne piwnice, Szlak Gwarków Olkuskich, Muzeum Pożarnictwa.
Grodzisko Chełm
Początki założenia obronnego na wzgórzu Chełm, zwanym również Grodziskiem datuje się na IX wiek. Grodzisko należało do jednoczłonowych z potrójnymi wałami kolistymi. Tutaj również na szczycie znajduje się krzyż i oczywiście kapliczka. Usytuowanie tego grodziska jest idealnym wręcz przykładem na obronne wykorzystanie naturalnego ukształtowania terenu – wzgórze jest granicą między Pogórzem Karpackim a Kotliną Sandomierską; okala je zakole rzeki Raby, która ukształtowała strome zbocza; rozpościera się z niego szeroka panorama Puszczy Niepołomickiej. Warto na nią nie tylko popatrzeć, ale i do niej zboczyć będąc w Chełmie. Sama Puszcza, jak i Niepołomice oferują bardzo dużo, o każdej porze roku. Podobnie jak i rzeka Raba.
Wymienione wyżej grodziska należą do tych najlepiej zachowanych czy też zbadanych i nie ujdą uwadze. Ale są na terenie Małopolski miejsca, gdzie grodziska były, ale ślady po nich wymagają baczniejszej uwagi, jak chociażby wznoszący się nad Dolina Wodącej w Parku Krajobrazowym Orlich Gniazd kompleks skalny Grodzisko Pańskie, na którym w średniowieczu stał niewielki gród czy też skała Sokolica w Dolinie Będkowskiej, na której również w zamierzchłych czasach stało grodzisko.