Nie tak dawno, zaledwie dwadzieścia lat temu w małym włoskim miasteczku Greve di Chianti zostało powołane do życia pojęcie Citta Slow (ang. City Slow - Powolne Miasto) będące odbiciem filozofii slow, czyli alternatywy dla współczesnego konsumpcjonizmu. W czasach, kiedy podróże nabierały tempa, a turyści obdarzeni nowymi możliwościami jakie dawał postępowy świat rozlewali się między krajami i kontynentami, za głosem myślenia w przeciwnym kierunku powstała Turystyka Slow.
Zjawisko to jest odpowiedzią na wygodne odbywanie podróży, luksusy, szybkie tempo zwiedzania, tak żeby „zaliczyć” jak najwięcej miejsc w jak najkrótszym czasie i odhaczyć kolejne punkty w stresie i pośpiechu, czy też leżakować przy basenie nie oglądając nic poza ogrodzeniem hotelu. Często podróże wiążą się tylko ze zrobieniem jak największej ilości selfie w jak największej ilości punktów widokowych, aby udowodnić, że gdzieś się było. Turysta praktykujący slow tourism wychodzi daleko poza mury „all inclusive” podążając w zupełnie innym kierunku i stawia na całkowicie inne wartości. Posiada on wysoką świadomość ekologiczną, stara się żyć w zgodzie z przyrodą, z którą obcuje i odbić jak najmniejsze piętno na środowisku, które go otacza. Świadomie i z własnej woli wybiera lokacje nieodległe, zatrzymuje się na dłużej w jednym miejscu, skupia na doznaniach i przeżyciach, które oferuje mu otoczenie, eksploruje pobliskie miejscowości, poznaje lokalną społeczność, jej kulturę, język, obyczaje, smakuje lokalnych produktów. Turysta Slow chłonie całym sobą każdy aspekt miejsca, w którym przebywa. Czyż nie brzmi to obiecująco? Wyciszenie, uwolnienie umysłu od otaczającego nas zgiełku, codziennego świata i ucieczkę w całkowitą harmonię? To wszystko ma Wam do zaoferowania Małopolska, która obfituje w miejsca idealne dla turystyki slow. Niezależnie od wieku, kondycji czy upodobań każdy odnajdzie coś dla siebie na turystycznym „szwedzkim stole” Małopolski.
Rozpoczynając od odbiorców dorosłych weźmy na warsztat enoturystykę, czyli „Małopolski Szlak Winny”. Czy zdawaliście sobie sprawę, że klimat Polski od zarania dziejów pozwala na uprawę dorodnych winorośli, z których można wytworzyć ten boski trunek? Małopolska to jeden z najprężniej rozwijających się regionów winiarskich w naszym kraju. Znajduje się tutaj ponad 100 winnic, a ich wytwory cieszą podniebienia niejednego znawcy. Zagłębiem małopolskiego wina oprócz okolic Krakowa jest Jura Krakowsko- Częstochowska oraz region Tarnowski, nazywany nawet „Polską Toskanią”. To tutaj rozlokowana jest większość winnic z Małopolskiego Szlaku Winnego, na którym znajduje się ich aż 40. Wycieczka do tych miejsc to nie tylko zasmakowanie daru z winogron, ale podróż historyczna i sentymentalna, gdzie oczami wyobraźni widzimy starych zakonników uprawiających winorośl oraz towarzyszące temu zjawiska przyrody. Gospodarze winnic z pasją opowiedzą Wam o ziemi, szczepach, procesie produkcji i butelkowania wina. Będziecie mieli okazję uczestniczenia w degustacji win oraz skosztowania innych lokalnych produktów, takich jak sery, wędliny czy chleby, które podniosą walory smakowe trunku. Wiele winnic oprócz posiadania smakowitych chwil proponuje też usługi noclegowe.
Pozostając przy małopolskiej agroturystyce, pasjonującą formą „świadomego podróżowania” może być jeden z poniższych szlaków.
Dla osób starszych, które pragną zaznać odpoczynku, obcować z przyrodą i relaksować się na łonie natury Małopolska serwuje szlak „Małopolska Wieś dla seniorów”. To kompozycja propozycji gospodarstw agroturystycznych, które oferują noclegi w zacisznych, spokojnych i „zielonych” okolicach. Seniorzy oprócz spokojnego wypoczynku mogą uczestniczyć w warsztatach kulinarnych, rzemieślniczych czy hodowlanych. Mają możliwość spożywania posiłków wśród drzew, wypicia kawy ze świeżym mlekiem, zebrania ekologicznych owoców, aby potem upiec pyszne i pachnące ciasto. A pod koniec dnia mogą rozprawiać przy blasku księżyca i płomieni ogniska, delektować się świeżo upieczoną, wiejską kiełbaską.
Jeśli chcecie pokazać uroki wiejskiego życia swoim pociechom/wnukom to proponujemy szlak „Małopolska wieś dla dzieci”. Tym razem mamy tutaj paletę gospodarstw, które przygotowały swoją infrastrukturę dla najmłodszych, bezpiecznie ogrodzone obiekty, place zabaw, a czasem atrakcje dodatkowe jak basen i park linowy. Tutaj można spędzić nawet całe wakacje, zapoznać dzieci z tradycjami i obyczajami wiejskimi, pokazać małopolską faunę i florę oraz zwierzęta gospodarstwa domowego, z którymi dziecko może obcować.
Jeśli jesteś pasjonatem flory to atrakcyjny dla Ciebie będzie szlak „Małopolska wieś pachnąca ziołami”. To tutaj, cały garnitur gospodarstw agroturystycznych zapewni Ci relaksujące dni w akompaniamencie aromatu ziół z małopolskich łąk. Gospodarze obiektów wiedzą wszystko o ich uprawach, znają właściwości, metody suszenia, układania bukietów, a także wykorzystania ich w celach zdrowotnych oraz kulinarnych. Ziołowe ogrody gospodarstw obfitują w miętę, lubczyk, estragon, rozmaryn, szałwię, melisę i wiele, wiele innych.
Nieco bardziej aktywnych amatorów podróży oraz miłośników zwierząt może zainspirować szlak „Małopolska wieś w siodle”. To kilkanaście wiejskich gospodarstw, które zapraszają pasjonatów koni i przyrody do rozpoczęcia przygody w siodle. Przygotowano również atrakcyjne propozycje doskonalenia jazdy konnej, sportowej na lonży, oprowadzanie, hotele dla koni, kuligi, przejazdy bryczkami oraz zawody jeździeckie.
Na zakończenie koniecznie trzeba odwiedzić „Małopolską Trasę Smakoszy”! To uzupełnienie turystyki slow w naszym regionie, kiedy doskwiera głód, a chcemy zasmakować w regionalnych produktach i kulinarnych dziełach sztuki. Na trasie smakoszy odnajdziemy kilkadziesiąt przystanków jakimi są restauracje i karczmy regionalne, które prezentują kulinarne dziedzictwo Małopolski. Dajcie się oczarować pięknem kompozycji smaków wybierając polecane na trasie obiekty gastronomiczne.
Małopolska slow to doskonała idea na zbliżający się czas wiosennych i letnich wieczorów, a nawet dłuższego pobytu i wakacji dla całych rodzin.