Pierwszym nauczycielem i wychowawcą królewicza Kazimierza został kronikarz, kanonik Jan Długosz. Nauczyciel wspominał Kazimierza w sposób następujący: „Książę zdumiewającej cnoty i mądrości, tudzież nauki nadzwyczajnej i tymi przymiotami przyciągał ku sobie serca wielu narodów do miłości.” Ojciec od początku upatrywał w nim swego następcę, stopniowo wprowadzając w różne zadania dotyczące rządzenia Królestwem. W 1471 roku brat Kazimierza, Władysław, został koronowany na króla czeskiego. W tym samym czasie na Węgrzech wybuchł bunt przeciwko tamtejszemu królowi Marcinowi Korwinowi. Na tron zaproszono królewicza Kazimierza. Jego ojciec chętnie przystał na tę propozycję. Kazimierz wyruszył razem z 12 tysiącami wojska, by poprzeć zbuntowanych węgierskich magnatów. Ci jednak ostatecznie wycofali swe poparcie i Kazimierz wrócił do Polski. To wydarzenie uświadomiło młodemu królewiczowi, że ziemski los człowieka jest bardzo niepewny. Po powrocie z Węgier nie zatrzymał się w Krakowie. Przez kolejne trzy lata przebywał wraz ze swoim nauczycielem Janem Długoszem na zamku w Dobczycach, z dala od dworskiego gwaru i zamieszania. Tam musiał poradzić sobie z trudnymi doświadczeniami, jakie go spotkały, miał również czas na głębszą refleksję nad swoim życiem. W 1481 roku, dziesięć lat po feralnej wyprawie na Węgry, Kazimierza czekało kolejne trudne doświadczenie. Kiedy jego ojciec król Kazimierz Jagiellończyk przebywał na Litwie jemu powierzył władzę w Polsce. Kiedy przez dwa lata zastępował na tronie swojego ojca dał się poznać jako niezwykle mądry, sprawiedliwy, pokorny i wrażliwy na losy swoich poddanych władca. W tym czasie pojawił się projekt małżeństwa młodego królewicza z córką cesarza Fryderyka III Habsburga Kunegundą. Kazimierz miał odmówić, tłumacząc się... pragnieniem zachowania czystości. Ku zaskoczeniu i podziwowi współczesnych wytrwał w niej aż do śmierci. A ta przyszła w 1483 roku. W tym czasie Kazimierz jechał na Litwę. Pod koniec tego roku zatrzymał się w Grodnie. Wtedy gwałtownie pogorszył się stan jego zdrowia, prawdopodobnie zapadł na gruźlicę. Zmarł 4 marca 1484 roku. Miał zaledwie 26 lat. Ciało Kazimierza przywieziono do Wilna, gdzie spoczął w katedrze wileńskiej, w kaplicy Najświętszej Maryi Panny. Jego grób od razu stał się miejscem pielgrzymek. Zygmunt I Stary, brat Kazimierza, rozpoczął starania o wyniesienie go na ołtarze. I już w 1521 roku papież Leon X wydał bullę kanonizacyjną, którą miał dostarczyć przebywający wówczas w Rzymie biskup płocki, Erazm Ciołek. Jednak zmarł on jeszcze we Włoszech, a wszystkie jego dokumenty zaginęły. Król Zygmunt III wznowił więc starania, a nową bullę wydał 7 listopada 1602 roku papież Klemens VIII. Kiedy z okazji kanonizacji otwarto grób Kazimierza, jego ciało znaleziono nienaruszone mimo bardzo dużej wilgotności grobowca. Uroczystości kanonizacyjne odbyły się w 1604 roku, w katedrze wileńskiej. W 1636 roku przeniesiono uroczyście relikwie Kazimierza do nowej kaplicy, ufundowanej przez Zygmunta III i Władysława IV.W ikonografii – rzeźbie, malarstwie, drzeworycie – święty Kazimierz przedstawiany jest w stroju królewskim z lilią w ręku, mitrą wielkoksiążęcą. Jego trzecim atrybutem jest szarfa z początkowymi słowami łacińskiego hymnu „Omni die dic Mariae”.
Święty Kazimierz Jagiellończyk
Sacrum
Przyszedł na świat na wawelskim zamku 3 października 1458 roku. Był trzecim dzieckiem królewskim pary: Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki, nazywanej matką królów. Królewicz Kazimierz Jagiellończyk to jedyny święty spośród wszystkich królewskich rodów dawnej Polski.